Nagość
Nagość
Znasz mnie
Powiedz proszę
Słucham twych słów
Widzę oczu wyraz
Godzinami przepisuje na papier słowa
Nie wiem
Boże oświeć
Już nawet układam w głowie swoje odpowiedzi
A potem głupi jestem
Wiem, że mnie znasz
Duszę moją
Tak myślę
I ciągle widzę twój śmiech
Pewnie litujesz się nad moją duszą w ten sposób
Nagi jestem
Nagi
Ciągle jednak czuję ciężar ubrania
Władysław Andrzej Bobrzycki
Znasz mnie
Powiedz proszę
Słucham twych słów
Widzę oczu wyraz
Godzinami przepisuje na papier słowa
Nie wiem
Boże oświeć
Już nawet układam w głowie swoje odpowiedzi
A potem głupi jestem
Wiem, że mnie znasz
Duszę moją
Tak myślę
I ciągle widzę twój śmiech
Pewnie litujesz się nad moją duszą w ten sposób
Nagi jestem
Nagi
Ciągle jednak czuję ciężar ubrania
Władysław Andrzej Bobrzycki
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating