Spotkanie nad Wisłą

5.0/5 | 9


pod płaszczem wieczornej poświaty
pod niebem utkanym z gwiazd
skąd Zygmunt zerka
na światła Warszawy
wspomnienia krzyczą
jak mewy nadmorskie
płynąc szalone jak wiatr

przy skarpie gdzie łono zielone
pod dachem utkanym z lip
wzdłuż Wisły
gdzie gwarno i tłumnie
fontanny tańczą
jak panny radosne
póki nie wstanie świt

blask lamp
rozprasza mrok nocy
gładząc szemrzącą toń rzeki
teraz jesteście tu ze mną
a jeszcze wczoraj
tej chwili spotkanie

było tak dalekie

08`09`2011r.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.05.2013,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.05.2013,  Janina Dudek

My rating

My rating:  
04.05.2013,  ...

Piękny wiersz.

Tamarko, ślicznie piszesz o Warszawie.
Masz racje , wszędzie jest ładnie.

Pozdrawiam serdecznie..............
04.05.2013,  ...

My rating

My rating:  
04.05.2013,  julianna

My rating

My rating: