Daltonistka.
Pamiętasz, jak razem
malowaliśmy panoramę
naszego życia?
Jak mieszaliśmy kolory?
Troszkę twojej żółci
i odrobinkę błękitu moich
marzeń.
A ja z niedowierzaniem
wpatrywałam się w ten
efekt. Bo wyszedł nam
kolor czarny.
Czarny jak nicość.
A ty mówiłeś.
Nie widzisz, daltonistko, że
to zielony?
Troszkę twojej żółci
i odrobinkę szkarłatu
z mojego serca.
I znów wyszedł czarny.
A ty mówiłeś.
Nie widzisz, daltonistko,
że to pomarańczowy?
Zachwycałeś się naszym
dziełem, dumny jak paw.
A ja płakałam cichutko,
nad tym czarnym kiczem,
który tworzyliśmy przez lata.
I kiedy zapytałeś:
"wyjdziesz za mnie"
uciekłam, pozostawiając Ci
na własność ten bohomaz.
Bo bałam się, że po wymieszaniu
twojej żółci z bielą mego ciała,
urodzę czarne dziecko.
I będzie to oczywiście wina
niepełnosprytnej
dziwki - daltonistki.
malowaliśmy panoramę
naszego życia?
Jak mieszaliśmy kolory?
Troszkę twojej żółci
i odrobinkę błękitu moich
marzeń.
A ja z niedowierzaniem
wpatrywałam się w ten
efekt. Bo wyszedł nam
kolor czarny.
Czarny jak nicość.
A ty mówiłeś.
Nie widzisz, daltonistko, że
to zielony?
Troszkę twojej żółci
i odrobinkę szkarłatu
z mojego serca.
I znów wyszedł czarny.
A ty mówiłeś.
Nie widzisz, daltonistko,
że to pomarańczowy?
Zachwycałeś się naszym
dziełem, dumny jak paw.
A ja płakałam cichutko,
nad tym czarnym kiczem,
który tworzyliśmy przez lata.
I kiedy zapytałeś:
"wyjdziesz za mnie"
uciekłam, pozostawiając Ci
na własność ten bohomaz.
Bo bałam się, że po wymieszaniu
twojej żółci z bielą mego ciała,
urodzę czarne dziecko.
I będzie to oczywiście wina
niepełnosprytnej
dziwki - daltonistki.
@ super
A ja płakałam cichutko,nad tym czarnym kiczem,
który tworzyliśmy przez lata.
My rating
My rating
My rating
z grubej rury
delikatnie jednakMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating