Nałóg
Krążyła samotna
Po drodze mlecznej,
Przesypując przez palce
Kryształki bajeczne.
Tak bardzo ich chciała,
Ogromnie pragnęła,
Że dnia pewnego z nałogiem
Twarzą w twarz stanęła.
Po drodze mlecznej,
Przesypując przez palce
Kryształki bajeczne.
Tak bardzo ich chciała,
Ogromnie pragnęła,
Że dnia pewnego z nałogiem
Twarzą w twarz stanęła.

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating