do K. K. B.
zielonym atramentem pisząc wiem
że jesteś obok
powoli i niezauważalnie
dotykasz opuszkiem palca mej skroni
a ja bezpamiętnie zanurzam się w głębi Twojego spojrzenia
i tak niczym zamrożeni
trwamy w zespoleniu
i tak niczym zauroczeni
przelewamy przez siebie ogrom spostrzeżeń
przemyśleń
poglądów, które wciąż żyją w naszych wnętrzach
wprowadzając zamęt, niepokój
czy będziemy na tyle silni aby zmienić świat?
wiem że pojawiłeś się po to aby dać mi wiarę
abym zrozumiała że wszystko zależy ode mnie
dziękuję mój Mistrzu
choć i tak te słowa wydają się zbyt małe
by opisać to co teraz czuję
więc proszę mów
i trwajmy tak wciąż
bez słów
że jesteś obok
powoli i niezauważalnie
dotykasz opuszkiem palca mej skroni
a ja bezpamiętnie zanurzam się w głębi Twojego spojrzenia
i tak niczym zamrożeni
trwamy w zespoleniu
i tak niczym zauroczeni
przelewamy przez siebie ogrom spostrzeżeń
przemyśleń
poglądów, które wciąż żyją w naszych wnętrzach
wprowadzając zamęt, niepokój
czy będziemy na tyle silni aby zmienić świat?
wiem że pojawiłeś się po to aby dać mi wiarę
abym zrozumiała że wszystko zależy ode mnie
dziękuję mój Mistrzu
choć i tak te słowa wydają się zbyt małe
by opisać to co teraz czuję
więc proszę mów
i trwajmy tak wciąż
bez słów

My rating
My rating
My rating
My rating