erotyk 3
tak zaczął mdleć nasz kwiat
gdy w Twej niemocy trwał słodki szał
to nie było niebo
nie był raj
dłonie naszę spętane
jak łańcuchem i stalą
czciły noc ciszą złotą
tak lekko szeptałaś
w Tobie będąc drżała potęga
byłaś blisko
a ja zwruszony
skraplałem marzeń kraje
u Twych włosów długich granic
i ust czara
całowałaś
to tak mało
gdym nagi i gotowy
niewinności zrzucić płaszcz
uderz mnie i nie mów nic
o księżycu
co z namiętności zmarł
jesteśmy wolni
zwalniając wina strumienie
jesteśmy stale głodni
całego ogrodu
przepełnionego od kwiatów..
gdy w Twej niemocy trwał słodki szał
to nie było niebo
nie był raj
dłonie naszę spętane
jak łańcuchem i stalą
czciły noc ciszą złotą
tak lekko szeptałaś
w Tobie będąc drżała potęga
byłaś blisko
a ja zwruszony
skraplałem marzeń kraje
u Twych włosów długich granic
i ust czara
całowałaś
to tak mało
gdym nagi i gotowy
niewinności zrzucić płaszcz
uderz mnie i nie mów nic
o księżycu
co z namiętności zmarł
jesteśmy wolni
zwalniając wina strumienie
jesteśmy stale głodni
całego ogrodu
przepełnionego od kwiatów..
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
bardzo mi się podoba:)))pozdrawiam:)))My rating