...
Zbyt daleko ode mnie
Jakby Cię wcale nie było
Zostawiasz puste miejsce w mym sercu
Karzesz mi żebrać o swoją miłość,
choć innym tak chętnie ją dajesz
Powiedz, myślisz czasem o mnie
pamiętasz o mnie w modlitwach
Tak wiele tracę nie mając Ciebie
Ta miłość powinna być tak oczywista
Tęsknię, wielu rzeczy żałuję
Gdy już odejdziesz
Czy będę płakać
Nie znam Twego dotyku
Nie znam słów pocieszenia
To nie prawda, że Cię nie potrzebuję
Nie prawda, że nienawidzę
Czy gdy mnie boli,
nie powinno też boleć Ciebie?
Co nie tak jest z Twoim sercem?
Czy ktoś je zranił?
Może ona miała rację
Ale jak mi to wytłumaczysz.
Jakby Cię wcale nie było
Zostawiasz puste miejsce w mym sercu
Karzesz mi żebrać o swoją miłość,
choć innym tak chętnie ją dajesz
Powiedz, myślisz czasem o mnie
pamiętasz o mnie w modlitwach
Tak wiele tracę nie mając Ciebie
Ta miłość powinna być tak oczywista
Tęsknię, wielu rzeczy żałuję
Gdy już odejdziesz
Czy będę płakać
Nie znam Twego dotyku
Nie znam słów pocieszenia
To nie prawda, że Cię nie potrzebuję
Nie prawda, że nienawidzę
Czy gdy mnie boli,
nie powinno też boleć Ciebie?
Co nie tak jest z Twoim sercem?
Czy ktoś je zranił?
Może ona miała rację
Ale jak mi to wytłumaczysz.

My rating