Carpe diem
Zachłyśnięte naparem
marcowego przywileju
Debiut ,,codzienności’’
dojrzałej kobiety
mglistej nałożnicy życia
zniewolonej urokiem
męskiego wyznania
i treści płynących
z otaczającej nas
cnót świątyni
Pięknych i mądrych
pospolitych i błahych
niedostrzeganych
w codziennej podróży
zwanej życiem
Kobiety zafascynowanej
skrupulatnością wcielenia
istotą
która z rzadka spełniona
W doświadczeniach
bywamy Ich… udziałem
marcowego przywileju
Debiut ,,codzienności’’
dojrzałej kobiety
mglistej nałożnicy życia
zniewolonej urokiem
męskiego wyznania
i treści płynących
z otaczającej nas
cnót świątyni
Pięknych i mądrych
pospolitych i błahych
niedostrzeganych
w codziennej podróży
zwanej życiem
Kobiety zafascynowanej
skrupulatnością wcielenia
istotą
która z rzadka spełniona
W doświadczeniach
bywamy Ich… udziałem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
nie rozumiem
"marcowego PRZYWILEJU"...jakiego przywileju?"MGLISTEJ nałożnicy życia"...dlaczego mglistej i dlaczego nałożnicy zycia?
"cnót ŚWIĄTYNI"...co to?
"istotą która z rzadka spełniona"...no to...gleba
sorry
szkoda, że nikt nie miał ochoty takiemu głupkowi jak ja niektórych rzeczy wytłumaczyc...co za aktywność w grupie.
pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating