Cieszysz się?

author:  Ijuh
5.0/5 | 8


Myślałem, że stanie się coś magicznego. Ale nic się nie stało. Mięso było mięsem, a krew była krwią. Zrobiło mi się wstyd, że tak bardzo tego chciałem. A więc tak czują się wyklęci. Psychopaci, którzy miażdżą głowy dzieciom.

A więc to ten rodzaj lęku - zwykłe mrowienie. I wiedza, że przekroczyło się pewną granicę. W gruncie rzeczy to jak zapalenie papierosa - przy poprzednim też mówiło się, że to już ostatni.

Myję ręce, potem zęby. Spokojnie tuszuję wszystko milczeniem. Czy zjem lasagne? Tak. Jak się czuję? Dobrze. Zegar tyka. Zapominam. Aż w środku jednej z nocy budzi mnie głód. Pustka, którą muszę czymś wypełnić.

Może wypełnię ją tobą.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
06.03.2013,  bezecnik

My rating

My rating:  

przez moment...

się ucieszyłam.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.03.2013,  renee

My rating

My rating: