LIMERYK 1
Pewna pani urodzona w mało znanej gminie,
Na przejściu stała długo, aż auto ją minie.
Nie chciała z miejsca się ruszyć,
żeby bucików nie zakurzyć.
Pomyślała: ktoś rzuci dywan pod nogi jak w kinie
Na przejściu stała długo, aż auto ją minie.
Nie chciała z miejsca się ruszyć,
żeby bucików nie zakurzyć.
Pomyślała: ktoś rzuci dywan pod nogi jak w kinie
My rating
My rating
My rating
My rating