wobec chwil niepojętych
czy to miłość niewczesna
wyburzyła radość
że brzask powłóczył stopę nagą
czy zgięty we dwoje strach bał się prawdy
że każda kropla krwi w nas drżała
błogosław dzień
w którym odpłynąłeś bielą
zakwilę na jej śmierć
jak w odległych porzuconych domach sieroty
lepiej było w oczy płomień
nawet jeśli jestem nieczytelna
nie każcie mi milczeć
wyburzyła radość
że brzask powłóczył stopę nagą
czy zgięty we dwoje strach bał się prawdy
że każda kropla krwi w nas drżała
błogosław dzień
w którym odpłynąłeś bielą
zakwilę na jej śmierć
jak w odległych porzuconych domach sieroty
lepiej było w oczy płomień
nawet jeśli jestem nieczytelna
nie każcie mi milczeć
My rating
My rating
My rating
Świetny
Świetny wiersz.My rating
My rating
My rating
My rating