Tak ją pamiętałam

5.0/5 | 5


Zaplatała szpakowaty warkocz
Z tyłu głowy zwijała w kok
Spinała wsuwkami
Twarz obmywała zimna wodą
Mówiła że to dla zdrowia
Po czym
Spoglądała do lustra
Dłonią
przejeżdżała po policzkach i czole
Jakby
Chciała wyprostować zmarszczki
Uśmiechała się
Wypowiadała zawsze te same słowa

Stary już człowiek
Zmęczony
Twarz poorana
Ale schludnie
Trzeba zawsze wyglądać
Bez względu na wiek
Bo to
Podstawa

Mimo że nie używała pomadki
Pudru
Ani tuszu
Była zadbaną starszą panią
Jedyne kosmetyki
Które dobrze znała
To była studzienna woda
Szampon i mydło

25 stycznia 2013

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Moja ocena
My rating:  

My rating

My rating:  
26.01.2013,  adam rem

My rating

My rating: