okaleczona

author:  benari
4.6/5 | 5


delikatna
w jej prostych rysach ukryta zmysłowość
może zbyt naiwna by rozumieć grę
czy mogła być zmorą ich życia
trzy podejścia do znalezienia prawdy
dlaczego ufała zanim stawała się bezpieczną
czerpali z niej stuprocentową wydajność
rozpalali okradali z uczuć
po czym jak na rozpędzoną wiązkę światła rzucali cień
jak wulkan wybuchała i jak wulkan gasła
miłość śmiała się w jej ślepe oczy
z krateru wylewała się naiwność
z lawą kolejnych pomyłek
z kołatającym sercem wpadła w obręcz obojętności
coraz mocniej zaciśnięta
spadła jak wrak statku na margines życia
bez sił tworzenia siebie na nowo



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

ladnie sie obchodzi los ja bym nad wierszem popracowala jest nie zly
20.01.2013,  batuda

My rating

My rating:  
20.01.2013,  kate