Niebezpiecznie

5.0/5 | 4


Niebezpiecznie mieszasz mi w głowie.
Zdecydowanie za dużo cię w moich imaginacjach a za mało w rzeczywistości.
Stoję pośrodku i w oczach mijają mi tylko rozmazane krzywe.
Stałeś się już dawno substytutem najlepszej przyjemności.
Nie pytaj.
Zrób ze mną wszystko, co tylko zechcesz.
Wiem, że tylko tobie mogę tak bezgranicznie zaufać.
Śnie byś mnie znowu tak całował, odgarniał moje włosy, czytał mi z oczu, rozumiał bez słów
i śmiał się z mojego pecha, tym samym poprawiając mi humor.
Ty robisz wszystko najlepiej.
Zobacz sam, tyle lat a nic się nie zmieniło.
To o czymś niezaprzeczalnie świadczy, te wszystkie przypadki pomiędzy nami,
spontaniczne uniesienia i pomimo takiego czasu,
to zostaje nienaruszone, niewyblakłe, niezmniejszone.
Dla innych miłość do siebie mamy wypisaną na twarzach,
tylko sami przed sobą tchórzowsko kręcimy głową,
choć nie raz niby przypadkiem jawnie przytakując.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.01.2013,  bezecnik