Nowy Rok
Już następny zasuwa w podskokach,
młokos jeszcze, lecz wschodzi jak słońce.
Kreśli ślady na drzewach i płotach.
Sunąc- trawy zaklina na łące.
Tak beztrosko wędruje po świecie;
tutaj spije, tam uszczknie, tu spocznie,
porozrzuca śnieg, wianki zaplecie,
raz wesoło, a czasem markotnie.
Daje życie, zabiera (półżartem),
kwitnie, więdnie, usycha i grzebie,
wschodzi złotem, zachodzi kobaltem,
to się w piekle zasiedzi, to w niebie.
A jak zmęczy się, skurczy i zmarszczy,
porozświetla świąteczny blask wszędzie,
wigilijny ostatni zje barszczyk
i poczeka aż nowy rok wzejdzie.
RC 12.01.2012
młokos jeszcze, lecz wschodzi jak słońce.
Kreśli ślady na drzewach i płotach.
Sunąc- trawy zaklina na łące.
Tak beztrosko wędruje po świecie;
tutaj spije, tam uszczknie, tu spocznie,
porozrzuca śnieg, wianki zaplecie,
raz wesoło, a czasem markotnie.
Daje życie, zabiera (półżartem),
kwitnie, więdnie, usycha i grzebie,
wschodzi złotem, zachodzi kobaltem,
to się w piekle zasiedzi, to w niebie.
A jak zmęczy się, skurczy i zmarszczy,
porozświetla świąteczny blask wszędzie,
wigilijny ostatni zje barszczyk
i poczeka aż nowy rok wzejdzie.
RC 12.01.2012
My rating
My rating
My rating
Wiecznie młody stary.
Poezja wyborna. Dla mnie ten stary wciąż bardzo młody. Pozdrawiam serdecznie. SvennMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Aby tak pisać trzeba mieć talent. Napisany z zadziwiającą lekkością frazy, wyrównany wersowo, żartobliwie i uroczo. Bardzo sympatycznie i doborowo dobrane rymy powodują, że czyta się ten wiersz jednym tchem i co najważniejsze, po jego przeczytaniu pojawia się umiech na twarzy, ponieważ ma się wrażenie, że ten wiersz został przez autorkę nie napisany lecz naszkicowany bardzo delikatną i kolorową kredką; wyobraźnia czytelnika szaleje i tworzy piękne obrazy.Dla mnie jest to poezja przez duże P. Brawo.
My rating