Dranie

5.0/5 | 1


Dranie z zachlapanym zarostem
i bezwstydnie wyglądającymi spod niego wrzodami
porastającymi ich mózg.
Logika jako martwa tkana złuszcza się i pada na ich wykroczenia.
Są jednak najbardziej pożądanymi „artystami” na cyrkowej arenie.
Doskonale potrafią rozkładać cały wachlarz emocji publiczności
i to bez żadnego treningu ani scenariuszu.
Cyrkowość ich behawioryzmu przebija tęczowy sufit.
Podczas ich wyczynów publice zapiera dech w piersiach.
Ludzie zapominając o popcornie, gwizdkach i balonach
mogąc jedynie otwierać usta.
Z gąbkowym czerwonym nosem i wysokim kalibrem w ręku
celują w ich złote zęby.
Giną jeden za drugim
a reszta publiki pokazuje tylko większą część swego złotego uzębienia.
Zaczynają się w końcu niepokoić, bo domniemani statyści nie wstają…
Ale ocaleni tylko biją im wysokodecybelowe brawa.
Tak dołączają do szajki niezrównoważonych klaunów.
Już na następnej arenie z rozmachem żonglują pochodniami.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.12.2012,  bezecnik