Bisior w duszy
Oczy widzą choć przymknięte
ciało czuje choć nie raz czucia brak
serce żywe zamarło druzgotane chwilą
tylko myśli
skrzydła rozpostarły niczym chorągwie
nie osądzają
płyną wprost pod mosty trwania szepcząc
znam twoją prawdziwą twarz
słodycz i krew
gorycz i błogosławieństwo na łąkach rozsiane
nieregularnym parawanem z mgieł
który wolnym krokiem przechadza się
pozwalając ciepłym promieniem prześwitywać
obraz chusty z Manoppello
ciało czuje choć nie raz czucia brak
serce żywe zamarło druzgotane chwilą
tylko myśli
skrzydła rozpostarły niczym chorągwie
nie osądzają
płyną wprost pod mosty trwania szepcząc
znam twoją prawdziwą twarz
słodycz i krew
gorycz i błogosławieństwo na łąkach rozsiane
nieregularnym parawanem z mgieł
który wolnym krokiem przechadza się
pozwalając ciepłym promieniem prześwitywać
obraz chusty z Manoppello

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating