Inspirowane cyklem Winterreise
W zimowy bezkres brnąc przed siebie
czas odmierzając tętnem pustym
stóp, co grzęzną w śniegów głuszy
skupić się na trudzie- żadnych bocznych myśli
Ekstaza braku poglądów
stać się pejzażem
żadnych ludzkich twarzy
kropka impresjonistyczna
w smętnym krajobrazie
Czujnym być
by w końcu
rozpłynąć się
przepaść..
czas odmierzając tętnem pustym
stóp, co grzęzną w śniegów głuszy
skupić się na trudzie- żadnych bocznych myśli
Ekstaza braku poglądów
stać się pejzażem
żadnych ludzkich twarzy
kropka impresjonistyczna
w smętnym krajobrazie
Czujnym być
by w końcu
rozpłynąć się
przepaść..

My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
podobał się pozdrawiamMy rating