Leśne marzenia

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 5


Ciszą szepczącą jak potok
zanucę najdelikatniej
nieważne płynące obok
życie na niby paradne.

W pawie ogony przybrane
hordy bezmózgich robotów
wychodzą z nor skacowane
czekając na dreszcz błogich wzlotów.

A ja stoję świtem z uśmiechem
nad wodą co szumi swe arie
poprzekomarzam się z echem
pogaszę miejskie latarnie.

Welon mgły siądzie na barkach
zwiewnoscią otuli ramiona
w promieni ciepłych kagankach
zatańczę boso natchniona.

A potem wrócę na ziemię
przywdziawszy uśmiech biurowy
i schowam leśne marzenia
głęboko w najdalszy kąt głowy.

RC 24.11.2011



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: