Czwartek

5.0/5 | 8


W wieczór upojny
skąpany w wierszach
w pół podfruwając z poezją
pod rękę
szłam ...
Krakowskim Przedmieściem

w kierunku Rynku

nie zamierzałam ?

w przeciwną chciałam


nagle pytanie mnie zatrzymało
niepoetycznie to zabrzmiało

czy to czfarrrtek ?
parrrdonn ! yyy !

i odpowiedzieć nie zdążyłam

- ryms - upadł - leży
na odpowiedzi mu nie zależy

ja jednak wolę z poezją błądzić
trzyma pod rękę
choć kręci w głowie
upaść mi nie da
dzisiaj jest piątek
zaraz zapytam
i wam odpowiem

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.12.2012,  Marek Kular

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.11.2012,  kate

My rating

My rating: