List do Św. Mikołaja
Kochany św. Mikołaju,
Ponieważ nie mam nic
nie czekam na nic
nic mnie nie cieszy
nie mam marzeń
jestem sama
nie umiem już żyć
nie potrafię się z niczego cieszyć
nic nie sprawia mi radości
przestałam się uśmiechać
nie ma dnia w którym nie płaczę
jestem zerem
nic nie wartym człowiekiem
nie mam po co i dla kogo żyć
jestem tylko problemem dla innych
sprawiam same kłopoty
łatwiej będzie światu beze mnie
jestem jedynie przeszkodą stojacą na drodze do szczęścia innych
przeszkadzam sama sobie
wam przeszkadzam
Ponieważ nie mam już siły
nie mam ochoty
nie mam planów
nie mam ambicji
nie mam już serca
ale mam rozstrojone nerwy
mam nieprzespane noce
mam wyrzuty sumienia
mam pretensje do świata i do siebie samej
nie chcę już patrzeć na siebie w lustrze
mam wstręt do siebie
Chcę umrzeć.
Ponieważ nie mam nic
nie czekam na nic
nic mnie nie cieszy
nie mam marzeń
jestem sama
nie umiem już żyć
nie potrafię się z niczego cieszyć
nic nie sprawia mi radości
przestałam się uśmiechać
nie ma dnia w którym nie płaczę
jestem zerem
nic nie wartym człowiekiem
nie mam po co i dla kogo żyć
jestem tylko problemem dla innych
sprawiam same kłopoty
łatwiej będzie światu beze mnie
jestem jedynie przeszkodą stojacą na drodze do szczęścia innych
przeszkadzam sama sobie
wam przeszkadzam
Ponieważ nie mam już siły
nie mam ochoty
nie mam planów
nie mam ambicji
nie mam już serca
ale mam rozstrojone nerwy
mam nieprzespane noce
mam wyrzuty sumienia
mam pretensje do świata i do siebie samej
nie chcę już patrzeć na siebie w lustrze
mam wstręt do siebie
Chcę umrzeć.
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
http://www.emultipoetry.eu/pl/poem/24765,po-nocy-dzienMy rating
Moja ocena
biedny św. Mikołaj!My rating
My rating