Czemu?
Teoretycznie powinnam być szczęśliwa,
lecz co i rusz cień się pojawia z innej strony
i dobry nastrój gdzieś bokami sobie pływa
i naigrawa z naiwności niezrażony.
Niby w przedmioty obrastam śpiewająco;
czasem w potrzebne, czasem całkiem niekoniecznie,
mam dom, samochód i zadbaną różę pnącą
i wcale niezłe ciało, w którym miłe wnętrze.
Więc czemu czekam na znak jakiś, na trzęsienie,
na siłę z zewnątrz, co by porwać mnie zechciała,
na tajemnicę, co się czai, na spełnienie,
na burzę mózgu, duszy i drżącego ciała?
Czemu nie umiem być szczęśliwa tu i teraz
i się rozglądam poszukując niewiadomej?
Dlaczego życie, choć wygodne, tak doskwiera
dając się wodzić za nos duszy niespełnionej?
RC 26.08.2011
lecz co i rusz cień się pojawia z innej strony
i dobry nastrój gdzieś bokami sobie pływa
i naigrawa z naiwności niezrażony.
Niby w przedmioty obrastam śpiewająco;
czasem w potrzebne, czasem całkiem niekoniecznie,
mam dom, samochód i zadbaną różę pnącą
i wcale niezłe ciało, w którym miłe wnętrze.
Więc czemu czekam na znak jakiś, na trzęsienie,
na siłę z zewnątrz, co by porwać mnie zechciała,
na tajemnicę, co się czai, na spełnienie,
na burzę mózgu, duszy i drżącego ciała?
Czemu nie umiem być szczęśliwa tu i teraz
i się rozglądam poszukując niewiadomej?
Dlaczego życie, choć wygodne, tak doskwiera
dając się wodzić za nos duszy niespełnionej?
RC 26.08.2011
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating
My rating
Moja ocena
kto to wie?!!!My rating