Rozmawiamy

Rozmawiamy


Nie wiem, jakie to jest rozstanie
Wczoraj żywa rozmowa
Dziś modlitwa
Wierze, że to Bóg dobry jest twym towarzyszem
Tak bliskim
Palący się ogień
Obejmujący knot
On tez jest modlitwą
Ogień oczyszczający
Liście spadające po wczorajszym zimnie
Ciepła kurtka
Stoję sam
Jednak wierzę, że obok mnie stoisz
Rozmawiamy
Ja modlitwą
Ty też niesiesz ją do ucha Stwórcy
Prosisz o mój rozum, aby nie szwankował
Pewnie mówię wersy sztywne
Jednak nie
Zawsze pod nimi i obok mówię zwykłym językiem
Wspominam i myślę o tobie
O mich bliskich, których widziałem słyszałem i słuchałem
Proszę też o kilka zwykłych spraw
Ogień on oczyszcza i tak majestatycznie pożera knot
Jeszcze spojrzę na dywan liści
Na krzyż i pójdę
Jednak jutro też ciebie wspomnę nie tylko od święta


Władysław Andrzej Bobrzycki