Pojedynczym oddechem śnię smutna
W całym domu pachnie szarlotka.
Ja też pachnę prezentem od Ciebie,
szylkretowa przy stopach śpi kotka,
Bóg zapala gwiazd lampki na niebie.
Sama siadam do stołu, choć miejsca
dużo przy nim, by było wesoło,
moje życie zapełniać się nie chce,
z roku na rok mnie karmi niedolą.
Pojedynczym oddechem śnię smutną
melodyjkę na jeden głos cienki
i jak co dzień świat zbudzi się jutro,
zakochanym śpiewając piosenki.
Lipy kwitną i słońce przypieka
skwerek, który przychylny miłości
przygarniając kochanków wciąż czeka,
kiedy będzie nas wreszcie mógł gościć.
24.06.11
Ja też pachnę prezentem od Ciebie,
szylkretowa przy stopach śpi kotka,
Bóg zapala gwiazd lampki na niebie.
Sama siadam do stołu, choć miejsca
dużo przy nim, by było wesoło,
moje życie zapełniać się nie chce,
z roku na rok mnie karmi niedolą.
Pojedynczym oddechem śnię smutną
melodyjkę na jeden głos cienki
i jak co dzień świat zbudzi się jutro,
zakochanym śpiewając piosenki.
Lipy kwitną i słońce przypieka
skwerek, który przychylny miłości
przygarniając kochanków wciąż czeka,
kiedy będzie nas wreszcie mógł gościć.
24.06.11
My rating
My rating
dawid
fajneMy rating
Bardzo
Bardzo fajna ...piosenka.Nie pierwszy raz.
My rating
My rating
My rating
My rating