Prawdziwy żeglarz
Potargane włosy
Na wskroś przesiąknięte
Kosmicznym gdybaniem
Z pomysłowej czaszki
Potargane uszy
Pokornie przyjmują
Dźwięk przyrody czystej
Niby zwykły szum
Potargane sumienie
Strawione przez żądze
Wyssane z mlekiem
Prawie niepotrzebne
Potargane dłonie
W imię wolności
Czekające na dowód
Przekroczenia granic
Potargane życie
Bezustannie ciche
Pomimo sztormu w żyłach
Porasta glonem
Potargany czas
Pojawia się i znika
Jak ta burza
Wirująca nicość
Potargane zamiary
Jakże dać sobie spokój
Kiedy fale są
I rzucają wciąż
Potargane mapy
Byle jaka przystań
Nigdy nie jest celem
Tylko środkiem
Na wskroś przesiąknięte
Kosmicznym gdybaniem
Z pomysłowej czaszki
Potargane uszy
Pokornie przyjmują
Dźwięk przyrody czystej
Niby zwykły szum
Potargane sumienie
Strawione przez żądze
Wyssane z mlekiem
Prawie niepotrzebne
Potargane dłonie
W imię wolności
Czekające na dowód
Przekroczenia granic
Potargane życie
Bezustannie ciche
Pomimo sztormu w żyłach
Porasta glonem
Potargany czas
Pojawia się i znika
Jak ta burza
Wirująca nicość
Potargane zamiary
Jakże dać sobie spokój
Kiedy fale są
I rzucają wciąż
Potargane mapy
Byle jaka przystań
Nigdy nie jest celem
Tylko środkiem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating