(IPOGS, Freestyle) Rżysko
wstąpiłem na wyrżniętego przestwór oceany
stopą z obuwia wyzutą
śniący na jawie i z gardła krwawiącymi rany
wyłem wilczęcia nutą
pustynia ziemi cierniową okryta koroną
rani podeszwę bosą
skrywszy się pośród snopów ścian stromą
pożar chcę zgasiś rosą
wyrżnięte pole, wyrżnięty las
jeżozwierz koli pod bokiem
nie dojdę do domu bo umarł czas
ślepym mrugając okiem
stopą z obuwia wyzutą
śniący na jawie i z gardła krwawiącymi rany
wyłem wilczęcia nutą
pustynia ziemi cierniową okryta koroną
rani podeszwę bosą
skrywszy się pośród snopów ścian stromą
pożar chcę zgasiś rosą
wyrżnięte pole, wyrżnięty las
jeżozwierz koli pod bokiem
nie dojdę do domu bo umarł czas
ślepym mrugając okiem
My rating
My rating
My rating
ta pojedyncza gwiazdka na końcu
to chyba tak...na przekór? :))My rating
My rating
My rating
Moja ocena
No coś pięknego!My rating