W wolności bez obojętności
W wolności bez obojętności
Zwiędną czy nie zwiędną, kwiaty co kupiłem,
Gratulować pośpiechu, zła data, dziś się pomyliłem,
Śpiące okna , cisza po zakamarkach wygnana,
Namiętność tych róż w powietrzu, umyślnie poznana,
Dziś na różach się zawiodłem, skusiły rozkoszą,
One samotności dziś, tak dzielnie nie znoszą,
W powietrzu smak, dzika rozkosz samotności,
Wygnany w świecie, błędnych namiętności,
Wśród złości co wątpliwości nie mam do ufności,
Dziś zdolności, dopasuje, do swych możliwości,
Nie mów dziś nic, oczami szepnij na zgodę,
Dziś twe serce na manowce razem z mym wywiodę,
Zaraz wracam, tak na komodzie pusty wazon stoi,
Tylko tej myśli co wróciła, nic już raczej nie oswoi,
Dziś nostalgia smutek, lecz nie pustka w sercu
Miłości tam tyle, co w pełnym kobiercu,
Więc dziś obraz wchłonę wśród jego ostrości,
Przy miękkości słów, i przy dokładności,
Gdy ci powiem że cię kocham to wtedy zagości
Gama uczuć i ich barwa w dźwięcznej dowolności.
Zwiędną czy nie zwiędną, kwiaty co kupiłem,
Gratulować pośpiechu, zła data, dziś się pomyliłem,
Śpiące okna , cisza po zakamarkach wygnana,
Namiętność tych róż w powietrzu, umyślnie poznana,
Dziś na różach się zawiodłem, skusiły rozkoszą,
One samotności dziś, tak dzielnie nie znoszą,
W powietrzu smak, dzika rozkosz samotności,
Wygnany w świecie, błędnych namiętności,
Wśród złości co wątpliwości nie mam do ufności,
Dziś zdolności, dopasuje, do swych możliwości,
Nie mów dziś nic, oczami szepnij na zgodę,
Dziś twe serce na manowce razem z mym wywiodę,
Zaraz wracam, tak na komodzie pusty wazon stoi,
Tylko tej myśli co wróciła, nic już raczej nie oswoi,
Dziś nostalgia smutek, lecz nie pustka w sercu
Miłości tam tyle, co w pełnym kobiercu,
Więc dziś obraz wchłonę wśród jego ostrości,
Przy miękkości słów, i przy dokładności,
Gdy ci powiem że cię kocham to wtedy zagości
Gama uczuć i ich barwa w dźwięcznej dowolności.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating