Pocałunek Odysa

author:  Beata Rokicka
5.0/5 | 11


Trzeba mi płynąć: z prądem, pod prąd
To jak „Być” w ustach Szekspira.

Czy ktoś wie jednak, jak daleko stąd
Gdzie – drugi brzeg się zaczyna?

Kołysz mnie, kołysz…

Tratwo szczęśliwa
Choć wokół burze, aura zdradliwa
W każdą noc bądź słońca podarunkiem
W każdy dzień – Odysa pocałunkiem…

Trzeba, by podróż trwała wciąż
Choćby bez steru, bez żagla, w sztorm!

Sterem – to cele, żaglem to nagle
Wyciągnięta dłoń…

Trzeba nam płynąć: z prądem, pod prąd
Każda noc – słońca podarunkiem
Choćby bez steru, bez żagla, w sztorm…
Każdy dzień – życia pocałunkiem



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.10.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  
29.09.2012,  TiAmo

Moja ocena

Moja ocena
My rating:  

My rating

My rating:  
29.09.2012,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: