Urok żywiołów
W moim kręgu
dobrych uroków
obdarzam tylko siebie
naddniem i nadnocą
i na miotle lecę
nad stadem czarnych kotów
Wreszcie poruszam skrzydłami
stada ptaków wschodu
nie tylko
o świtach i zmierzchach
bo wiem już jakie jest imię
powietrza.
W krzyku bliskich czarownic
oddaję cienie południa
na proch
by proch
znów wdychać wraz
z ogniem
Opuszczam słowa
z dnem i brzegiem
i chętnie tonę
jeszcze na zachodzie
po ulgę
z wody.
Kłaniam się
przed północą
i choć jak tchnienie
nie znam słów
to pytam tylko
o ziemię
dobrych uroków
obdarzam tylko siebie
naddniem i nadnocą
i na miotle lecę
nad stadem czarnych kotów
Wreszcie poruszam skrzydłami
stada ptaków wschodu
nie tylko
o świtach i zmierzchach
bo wiem już jakie jest imię
powietrza.
W krzyku bliskich czarownic
oddaję cienie południa
na proch
by proch
znów wdychać wraz
z ogniem
Opuszczam słowa
z dnem i brzegiem
i chętnie tonę
jeszcze na zachodzie
po ulgę
z wody.
Kłaniam się
przed północą
i choć jak tchnienie
nie znam słów
to pytam tylko
o ziemię
My rating
...
nie mogę po prostu...nie mogęnie dodać do ulubionych:)
pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating