miłość zasadna
Odpowiadam na wszystkie twarde maile
Odbieram obsesyjne telefony
Jak mówią o sobie źle ja mówię o sobie jeszcze gorzej
Nie stawiam granic
Oddaję się mentalnie i sentymentalnie
Bez wstępnych selekcji każdemu
Pewnie byście mnie szanowali
Gdybym była zupełnie na odwrót
Jak sztywna kukła w kolorze wymownego różu
Na którą można patrzeć z odległości przynajmniej sześciu spacji
Powiesić w złotej ramie na ścianie
Zamiast wizerunków bogów
Wtedy wreszcie byście mnie pokochali
A ja spokojnie mogłabym umierać szybciej
Odbieram obsesyjne telefony
Jak mówią o sobie źle ja mówię o sobie jeszcze gorzej
Nie stawiam granic
Oddaję się mentalnie i sentymentalnie
Bez wstępnych selekcji każdemu
Pewnie byście mnie szanowali
Gdybym była zupełnie na odwrót
Jak sztywna kukła w kolorze wymownego różu
Na którą można patrzeć z odległości przynajmniej sześciu spacji
Powiesić w złotej ramie na ścianie
Zamiast wizerunków bogów
Wtedy wreszcie byście mnie pokochali
A ja spokojnie mogłabym umierać szybciej
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating