"Spotkanie z Innym" - Wiersz dla wielu obywateli małych miejscowości
W małych miejscowościach
ludzie przed domami stoją
na rogatkach
pod knajpami
na rynku
na dworcu
w parkach
jak duchy nic
nie mówią do nikogo
Rozmawiają dopiero gdy się zbiorą
w jakimś wnętrzu
ukrytym
jak demony
zebrane
wokół
duszy skrytej
niewinnego człowieka
Chowają się w czarnych ubraniach
złym blaskiem
świecą drapieżnie
łypiące ślipia
bo może przed domami
przez rogatki
obok knajpy
przez rynek
park
dworzec
przejdzie nieznajomy
którego trzeba pożreć
bo obcy
bo żywy
bo dobry
ludzie przed domami stoją
na rogatkach
pod knajpami
na rynku
na dworcu
w parkach
jak duchy nic
nie mówią do nikogo
Rozmawiają dopiero gdy się zbiorą
w jakimś wnętrzu
ukrytym
jak demony
zebrane
wokół
duszy skrytej
niewinnego człowieka
Chowają się w czarnych ubraniach
złym blaskiem
świecą drapieżnie
łypiące ślipia
bo może przed domami
przez rogatki
obok knajpy
przez rynek
park
dworzec
przejdzie nieznajomy
którego trzeba pożreć
bo obcy
bo żywy
bo dobry
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
bo śmiał być inny...dobry wiersz i prawdziwy
My rating
Pozdrawiam.
Bardzo dobrze czuję ten kierunek o którym pan pisze. A wiersz o tym bardzo potrzebny.My rating
My rating
My rating
My rating