światła mojej drogi

author:  Janusz Pyziński
5.0/5 | 9


światła na mojej drodze to nie jupitery
zaledwie maleńkie iskierki
niedokończona modlitwa świecy
i czasu co wonnym dymem
z historii kadzidła skrada się pod dom

podziwiam własny cień co ciągle chodzi za mną
i nigdy nie narzeka że jest zmęczony
uciekam od cierpienia choć wiem że mnie dopadnie
gdy tylko zobaczy we mnie człowieka

pomiędzy widelcem a deserem
uchylam furtkę nadziei
bo pewność nieodległa
uczę się pokory od słońca
które znając samotność
zawsze się uśmiecha

na moim Olimpie zwolna gaśnie ogień
idę w ciemności po nagrodę
niepewną bo nie dla każdego



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

Moja ocena
My rating:  

My rating

My rating:  
22.08.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  

Moja ocena

ta "pewność", jest jedyną pewną rzeczą od czasu naszych narodzin, a jednak jakoś trudno jest się nam z nią pogodzić...

myślę że z tym słońcem, to...bardziej jego natura niż pokora, która w identyczny sposób funkcjomuje u nas - ludzi.

zakończenie...pozostawiam bez komentarza...brak mi jeszcze doświadczenia w temacie...

pozdrawiam
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: