co mam
zsunąłeś żaluzje
maznąłeś błękitem
pochmurne niebo
podgrzałeś słońcem
doprawiłeś zielenią
dzień lepiej smakuje
świadomość
że gdzieś że ktoś
jak bycie w niebycie
gdy chciałbyś byt własny
w niebyt zamienić
odwagi dodaje
dzień lękliwy przeżyć
drżenie głosem łagodzisz
sercu słów nie potrzeba
ciepłem się grzeje
nie stygnie lecąc przez pola
zimne wieczory koi
jak gwiazda
której wypatrywać
na niebie daremnie
czyjeś życzenie spełniając
spadłeś przed laty
na ziemi cię szukać
stąpać ostrożnie
znalazłszy się wtulić
by noce nie straszne
jak nie chcesz co masz
a chciałbyś co nie masz
co z tego
co z tego że chciałbyś
gdybyś spytał
raz drugi i trzeci
co z tego mam
iw, 13.08.12
maznąłeś błękitem
pochmurne niebo
podgrzałeś słońcem
doprawiłeś zielenią
dzień lepiej smakuje
świadomość
że gdzieś że ktoś
jak bycie w niebycie
gdy chciałbyś byt własny
w niebyt zamienić
odwagi dodaje
dzień lękliwy przeżyć
drżenie głosem łagodzisz
sercu słów nie potrzeba
ciepłem się grzeje
nie stygnie lecąc przez pola
zimne wieczory koi
jak gwiazda
której wypatrywać
na niebie daremnie
czyjeś życzenie spełniając
spadłeś przed laty
na ziemi cię szukać
stąpać ostrożnie
znalazłszy się wtulić
by noce nie straszne
jak nie chcesz co masz
a chciałbyś co nie masz
co z tego
co z tego że chciałbyś
gdybyś spytał
raz drugi i trzeci
co z tego mam
iw, 13.08.12
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
sorry
ale to całkowicie pomigane...i...jeszcze raz pomigane...My rating
My rating
My rating
My rating
My rating