BEZIEHUNG
Upolowana na wątpliwym wybiegu.
Oficerski komisarz w spoczynku
chciał mieć stałe relacje,
stały stosunek do sprawy.
Uczył tańczyć w piwnicy.
Nie dał ni pić, ni jeść,
ni wody, ni piwa.
Potem się podzielili na czworo
i to wszystko zdechło.
Ona dalej dzwoni.
...
Czyż nie dobija się koni?
Oficerski komisarz w spoczynku
chciał mieć stałe relacje,
stały stosunek do sprawy.
Uczył tańczyć w piwnicy.
Nie dał ni pić, ni jeść,
ni wody, ni piwa.
Potem się podzielili na czworo
i to wszystko zdechło.
Ona dalej dzwoni.
...
Czyż nie dobija się koni?
My rating
My rating
My rating
@ tylko
stałe ....stały stosunek......ni.....Nie dał ni pić, ni jeść,ni wody, ni piwa i ta stalosc tak mocno akcentowana
ni ni ni ..ale dlaczego zdechlo to czytelnik sie nie doczyta
bo to ze sie podzielili na czworo nie wiadomo czym
..trzeba moze zastanowic sie nad cala narracja aby byla czytelna ,plynna i nie psula ..wiersz ma temat wlasciwie przypadl do gustu gdyby autor troche wyjasnil co sie stalo aby zostalo troche na potem dla potomnych
My rating