w konstelacji bajek
żeby gonić kogoś musisz
uciekać na bezludzie
będzie czas
zastanowić się
jak sam sobie uratować życie
bez prawienia morałów
bo nawet nie ma kogo zapytać
o drogę
i po co dopytywać się
jeżeli cel jest z przodu
wystarczy liczyć do siedmiu
za siedmioma górami
tyle samo jezior
dodawać je lasów
i drogi znajdziesz los
przypomniało mi się opowiadanie mamy
traktowała mnie jak mężczyznę
byłem pewien że opisuje
swój ostatni sen
miał być oczywisty
że droga krzyżowa to nie labirynt
a na zejściu za ścianą płaczu
czekać ma na mnie
ziemia obiecana
uciekać na bezludzie
będzie czas
zastanowić się
jak sam sobie uratować życie
bez prawienia morałów
bo nawet nie ma kogo zapytać
o drogę
i po co dopytywać się
jeżeli cel jest z przodu
wystarczy liczyć do siedmiu
za siedmioma górami
tyle samo jezior
dodawać je lasów
i drogi znajdziesz los
przypomniało mi się opowiadanie mamy
traktowała mnie jak mężczyznę
byłem pewien że opisuje
swój ostatni sen
miał być oczywisty
że droga krzyżowa to nie labirynt
a na zejściu za ścianą płaczu
czekać ma na mnie
ziemia obiecana
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating