W skorupce orzecha
z własnych dłoni
wyszarpuję
wspomnienie ciepła
z oczu
wymazuję
obrazy
umysł
chcę wyczyścić
ale się opiera
serce chore
nie przyjmuje
już więcej ciosów
wywalę wszystko
do najbliższego kosza
i odpłynę
w skorupce orzecha
wyszarpuję
wspomnienie ciepła
z oczu
wymazuję
obrazy
umysł
chcę wyczyścić
ale się opiera
serce chore
nie przyjmuje
już więcej ciosów
wywalę wszystko
do najbliższego kosza
i odpłynę
w skorupce orzecha
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Co się dzieje? Cała seria wierszy kilku autorów w różny sposób o tym samym...My rating
My rating
My rating