Lekcja filozofii w praktyce
Z oddali widzę pejzaż jej
Z bezkształtu się wynurza
Z chaosu chyłkiem wychyla się
Wzniosła, tętniąca..pożoga, burza
Na ustach kaszmir,włosów rój
Idzie dostojna, niepomna mnie
To Kobieta..Bogini może
Już W oczy mi wchodzi
Już piegów zakątki, obrys uszu widzę
Zwoje zmysłów oplotły mnie..
i śnię, że przebudzony..
śnię
Mnie tylko patrzeć dane jest
Tantalizuje mnie zły demiurg
Godzony pięknem, niespełniony
Martwieję, truchleję.. porażony
Już chyba lepiej tą skałą być, na której siedzę--
- słoń niezgrabny
oddechu nie mieć, ni pulsu krwi
zszarzeć, zaniemieć, zmarnieć..
niźli tu tkwić- voyuerystyczna małpa-
-żądzy zaprzedana
co chce złapana być i nie ..złapana
Małpa, słoń, bogini, kobieta
nie z filozofii, nie z zeszytów
a w miłosci..
odkrywam wielki łańcuch bytów
Z bezkształtu się wynurza
Z chaosu chyłkiem wychyla się
Wzniosła, tętniąca..pożoga, burza
Na ustach kaszmir,włosów rój
Idzie dostojna, niepomna mnie
To Kobieta..Bogini może
Już W oczy mi wchodzi
Już piegów zakątki, obrys uszu widzę
Zwoje zmysłów oplotły mnie..
i śnię, że przebudzony..
śnię
Mnie tylko patrzeć dane jest
Tantalizuje mnie zły demiurg
Godzony pięknem, niespełniony
Martwieję, truchleję.. porażony
Już chyba lepiej tą skałą być, na której siedzę--
- słoń niezgrabny
oddechu nie mieć, ni pulsu krwi
zszarzeć, zaniemieć, zmarnieć..
niźli tu tkwić- voyuerystyczna małpa-
-żądzy zaprzedana
co chce złapana być i nie ..złapana
Małpa, słoń, bogini, kobieta
nie z filozofii, nie z zeszytów
a w miłosci..
odkrywam wielki łańcuch bytów

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating