Złapię, przytrzymam i przyszyję!
A jak cię złapię, to przyszyję
do żakieciku lub bluzeczki,
w miejscu, gdzie serce mocno bije;
stamtąd nie będziesz miał ucieczki.
Nitkę solidną przygotuję;
najjedwabniejszą z jedwabistych
i cię na amen przysznuruję.
Bez obaw- zamiar całkiem czysty !
Nie zgubisz mi się w dżungli miasta,
w sadzie, na klombie, czy na łące,
nie skradnie żadna cię niewiasta,
nie porwą rzeki nurty rwące.
Chcę karmić oczy tobą co dzień,
chcę ci całuski słać i minki!
A tyś się zapadł jak sum w wodzie.
Jakbyś się zerwał był z choinki!
RC 20.01.2012
do żakieciku lub bluzeczki,
w miejscu, gdzie serce mocno bije;
stamtąd nie będziesz miał ucieczki.
Nitkę solidną przygotuję;
najjedwabniejszą z jedwabistych
i cię na amen przysznuruję.
Bez obaw- zamiar całkiem czysty !
Nie zgubisz mi się w dżungli miasta,
w sadzie, na klombie, czy na łące,
nie skradnie żadna cię niewiasta,
nie porwą rzeki nurty rwące.
Chcę karmić oczy tobą co dzień,
chcę ci całuski słać i minki!
A tyś się zapadł jak sum w wodzie.
Jakbyś się zerwał był z choinki!
RC 20.01.2012
My rating
My rating
Moja ocena
:) superek:)My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
bomba! :))My rating
My rating