martwa cisza

5.0/5 | 8


martwa cisza

znikam w sobie po kolejnej naszej bitwie
gorzkie słowa wykrzyczane myśli kat
nadaremnie żal pokuta ból w modlitwie
gniew zniewala myli drogę gubi szlak

nie ma winy nie ma więc i przebaczenia
za niewinność w zaślepieniu płaci sens
wyrzut żalu nie tym samym co sumienia
znowu płynie po nas brudna lawa łez

jakiś demon nasze słowa wciąż przekręca
w komplikacje zmienia układ prostych zdań
martwa cisza to jedyny nasz rozjemca
zamiast słów sypiących sól do ran

gdzieś w tym bólu co wieczorem w boku kole
szukam nici zaczepienia sensu krzty
może jednak nasze dole i niedole
jak wierzchołek szklanej góry są wśród mgły

szczera prawda otrzeźwieniem nie zbawieniem
nie wyzwala lecz uczucia zciera w pył
błysk nadziei który życia jest streszczeniem
tylko czy nam na to jeszcze starczy sił?

PW

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ppwr - przemek wróblewski

"blues inaczej..."...? nawet inaczej, to na świecie mógłby istnieć tylko blues...

wcześniej, odłożyłam sobie słuchanie na - później, ale - później, podany link nie otwierał. Trochę później, znalazłam gdzie indziej...może i lepiej, gdyż przy okazji tarfiłam na jeszcze inne...:))

Dzięki, pozdrawiam:)

Moja ocena

Podoba mi się ... masz czysty sympatyczny głos ! :)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Pani Tamaro

jakos tam tak sie dzieje że wszystko co wrzucam jest bluesem... jakoś tak domyślnie, więc uznajmy że jest to taki blues inaczej...;]

Moja ocena

Dziękuję za bluesa:)

My rating:  

Panie Edmundzie

osobiste dedykowane podziękowania za poświęcany regularnie czas (za przychylne oceny nie wypada dziękować - więc tym bardziej za nie także dziękuję..) przemek

My rating

My rating: