Marysieńka
Zwiewnie, lekko
miód i mleko.
Pląsa jutrzenka -
śliczna Marysieńka.
Jasna haleczka,
u skroni wianeczka
boso po trawie rosą skropionej
niewinnej, świeżej, jeszcze młodej
Z kielicha kwietnego
wypija wodę
by orzeźwić się,
by sięgnąć głębi chłodem.
Falujące pukle złote - blond
-Czy ona napewno stąd?
Wygląda jak z nieba anioł
Zatem biegnę, biegnę,
biegnę za nią.
miód i mleko.
Pląsa jutrzenka -
śliczna Marysieńka.
Jasna haleczka,
u skroni wianeczka
boso po trawie rosą skropionej
niewinnej, świeżej, jeszcze młodej
Z kielicha kwietnego
wypija wodę
by orzeźwić się,
by sięgnąć głębi chłodem.
Falujące pukle złote - blond
-Czy ona napewno stąd?
Wygląda jak z nieba anioł
Zatem biegnę, biegnę,
biegnę za nią.
My rating
My rating
Moja ocena
Obraz sielankowyale
nadzieja złudna...:)
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocena, te loczki to są blond czy mylicie się, że są blond (bląd jako pomyłka?) , pozdrawiamMoja ocena
Myślę że jest ok, Sam nieraz chciałem biec za takim aniołem:), końcówka podciąga wiersz, a właściwie z niej wynika całość, U mnie pojawił się uśmiech po przeczytaniu:).
prosze o ocene z komentarzem. krytyka mile widzianaMy rating