o HH.

To kawałek o Hip-Hopie, a dokładniej o kulturze,
więc nie gadaj tylko słuchaj, podnieś ręce ku górze.

Jak kelnernka w restauracji, dobrym rapem zaserwuje
jeśli chcesz możesz wyjść jesli Ci nie spasuje.

Bo mi RAP tętni w żyłach po czym do serca wpływa,
to co myśle, to co czuje, na mikrofon nawijam.

O dzielnicy, o osiedlu na którym dlugo żyje
o tym jak jeden drugiego bez powodu zabije.

Bezustannie rapu słucham i to już od malolata,
wgłębiłam się w to bardziej, kiedy odszedł mój tata,
bo to gatunek muzyki, który opowiadać ma historie,
a nie jakieś zbędne o sexie innych teorie.

Na co to słuchać? Jak to przekazu nawet nie ma,
a to o to przecież chodzi jak mniemam.

Każdy track to jakby kogoś kartka z pamietnika,
to co było, co sie stało i co z tego wynika.