Kosmate z rogami
Nikomu nie powiedziała
Że się boi mrocznego przedpokoju
Z zawieszonymi porożami na ścianach
W nocy kosmate je zakładały
Ganiały po pokojach
Strach wdzierał się do ciała
Niemy krzyk z ust wydobywał
Zawsze wybiegała do ogrodu
Chowając się w krzewach
Któregoś dnia
Spacerując po lesie z dziadkiem
Znalazła poroże
Podobne do tego ze ściany
Pomyślała
Kosmate jest w pobliżu
I uchwyciła się mocno ręki dziadka
W powrotnej drodze
Usłyszała całą historię o porożach
Przestała się ich bać
Gdy podczas snu kosmate przychodziły
Przeganiała je do diabła
Że się boi mrocznego przedpokoju
Z zawieszonymi porożami na ścianach
W nocy kosmate je zakładały
Ganiały po pokojach
Strach wdzierał się do ciała
Niemy krzyk z ust wydobywał
Zawsze wybiegała do ogrodu
Chowając się w krzewach
Któregoś dnia
Spacerując po lesie z dziadkiem
Znalazła poroże
Podobne do tego ze ściany
Pomyślała
Kosmate jest w pobliżu
I uchwyciła się mocno ręki dziadka
W powrotnej drodze
Usłyszała całą historię o porożach
Przestała się ich bać
Gdy podczas snu kosmate przychodziły
Przeganiała je do diabła
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Też miałam swoje kosmate w dzieciństwie. Nadal czasem je mam...My rating