jak ten dudek
napięcie czułam już od rana
wiedziałam - mam dziś wolny wieczór
rozlana kawa zbity kubek
nie dodawały też złych przeczuć
na skrzydłach prawie gnałam z pracy
szybkie zakupy gdzieś w markecie
kasjerkę klęłam w polskim stylu
w drzwiach potrąciłam jakieś dziecię
przed szafą stałam dwie godziny
już zasypana stertą ubrań
czy białą bluzką czy czymś sexy
czym innym paniom tam dorównam
z wrażenia odszedł gdzieś apetyt
ręce spocone z waty nogi
nareszcie będę z nim tak blisko
jak sprostam tym marzeniom błogim
i w końcu nadszedł z pierwszą gwiazdką
czas by rymować z moim mistrzem
dwudziesta pierwsza jedenaście
czat - login - jestem już na liście
serce waliło brzuch rozbolał
to już za moment chwila mała
poczuję z bliska wirtualnie
w spojrzeniu jego spłonę cała
wstrzymuję oddech zanim kliknę
w lusterko zerkam szybko jeszcze
i nagle krew do głowy bije
czat dziś...bez szefa pisze wiersze!
czy podstęp to czy też przypadek
czy wiedział że dziś będę właśnie
w bambuko zrobił mnie nieszczęsną
niech piorun wszystko rymem trzaśnie!
iw, 20.04.12
wiedziałam - mam dziś wolny wieczór
rozlana kawa zbity kubek
nie dodawały też złych przeczuć
na skrzydłach prawie gnałam z pracy
szybkie zakupy gdzieś w markecie
kasjerkę klęłam w polskim stylu
w drzwiach potrąciłam jakieś dziecię
przed szafą stałam dwie godziny
już zasypana stertą ubrań
czy białą bluzką czy czymś sexy
czym innym paniom tam dorównam
z wrażenia odszedł gdzieś apetyt
ręce spocone z waty nogi
nareszcie będę z nim tak blisko
jak sprostam tym marzeniom błogim
i w końcu nadszedł z pierwszą gwiazdką
czas by rymować z moim mistrzem
dwudziesta pierwsza jedenaście
czat - login - jestem już na liście
serce waliło brzuch rozbolał
to już za moment chwila mała
poczuję z bliska wirtualnie
w spojrzeniu jego spłonę cała
wstrzymuję oddech zanim kliknę
w lusterko zerkam szybko jeszcze
i nagle krew do głowy bije
czat dziś...bez szefa pisze wiersze!
czy podstęp to czy też przypadek
czy wiedział że dziś będę właśnie
w bambuko zrobił mnie nieszczęsną
niech piorun wszystko rymem trzaśnie!
iw, 20.04.12
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Łączę się w bólu. Parę razy mnie wystawiono. Nie jest to przyjemne. Ja jestem punktualna i raczej słowna, więc wiem jak to wkurza. Pozdrawiam :)@Krzyś...
nie przywalił, tylko...przewalił.Dwie godziny czekałam. Mój osobisty limit spóźniania się wynosi tylko jedną godzinę. Ale spóźnic się dwie i...nie przyjść wcale???
Ninka ...
przywalił ci czy jak???bo jak tak ....
;)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
... i trzasnął