za późno..
Rzekłaś mi więc mów teraz co przyrzekłeś..
opowiedziałem Ci jak to było
dlaczego.. kiedy i gdzie również powiedziałem..
najszczerzej Ciebie nigdy nie okłamałem..
moja spowiedniczko..
serce zadrżało gdy obojgu oddechu brakowało
patrzyłaś na mnie w lasu tle
mówiłaś dlaczego drzewa ze mną nie rozmawiają??
dlaczego skały wodą nie leją??
czemuś nie kochał mnie owej chwili?? ino tak rychło w czas gdy ja nie potrafię..
słońce zapłakało
nad nami..
opowiedziałem Ci jak to było
dlaczego.. kiedy i gdzie również powiedziałem..
najszczerzej Ciebie nigdy nie okłamałem..
moja spowiedniczko..
serce zadrżało gdy obojgu oddechu brakowało
patrzyłaś na mnie w lasu tle
mówiłaś dlaczego drzewa ze mną nie rozmawiają??
dlaczego skały wodą nie leją??
czemuś nie kochał mnie owej chwili?? ino tak rychło w czas gdy ja nie potrafię..
słońce zapłakało
nad nami..
Moja ocena
słońce ma to do siebie, że nawet łzy szybko suszy...więc może...My rating
My rating
Moja ocena
a las pochylił się drzewem na tą cichą bez słów rozmową...)...
tak..odpowiedź jest widoczna..
Moja ocena
Czy mam z tego wiersza wyciągnąć wnioski z Twojej rozmowy?