Erotyk..
Twe dłonie do mego ciała zaiście tęskniły nocą młodą
zmieszaną krwią płonął mój umysł na stracenie.. nasza noc tętniła błogim szałem
ciał naszych rozpalonych..
utracona moralność i rozum wszelki..
gdy tylko dłoń na mnie położyłaś jedwabnym tchnieniem..
byłem gotów na zatracenie ..
w rozkoszach mdleć niemocą słodką!!
ze szczęścia umierać.. dziękować że kochasz się ze mną
niemal bez tchu.. patrzyłaś na mnie spojrzeniem zamglonym gdziesz rozum całkowicie zbłądzony!!
usta Twoje na moich zamierały nieprzyzwoicie..
nasze duszę się bratały atmosferą warg wilgotnych
purpurą nabrzmiałych do grzechu kolejnego czekających
na zatracenie chwili obecnej .. fuzja spojrzeń
ust tęskniących niedosyt.. dłoni błądzących niepokój !!!
obudził w nas dzień!!
zmieszaną krwią płonął mój umysł na stracenie.. nasza noc tętniła błogim szałem
ciał naszych rozpalonych..
utracona moralność i rozum wszelki..
gdy tylko dłoń na mnie położyłaś jedwabnym tchnieniem..
byłem gotów na zatracenie ..
w rozkoszach mdleć niemocą słodką!!
ze szczęścia umierać.. dziękować że kochasz się ze mną
niemal bez tchu.. patrzyłaś na mnie spojrzeniem zamglonym gdziesz rozum całkowicie zbłądzony!!
usta Twoje na moich zamierały nieprzyzwoicie..
nasze duszę się bratały atmosferą warg wilgotnych
purpurą nabrzmiałych do grzechu kolejnego czekających
na zatracenie chwili obecnej .. fuzja spojrzeń
ust tęskniących niedosyt.. dłoni błądzących niepokój !!!
obudził w nas dzień!!

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Z objęć nocy zawsze wyrywa nas kolejny świt...a niedosyt musi dotrwać do pieszczoty następnego zmierzchu:)