Wczesnym rankiem
Wstałam dzisiaj razem
ze wschodzącym słońcem,
obserwując
jego wędrówkę po niebie.
Pijąc gorącą, słodką kawę
otworzyłam okno,
przywitałam się z wiosną.
Wróbelki zza igiełek choinki
dziwnie na mnie zerkały
świergoląc coś między sobą,
że to taki ze mnie niby ranny ptaszek.
A mój piesek smacznie jeszcze chrapie.
Nie obudziło go nawet
głośne pukanie do drzwi.
ze wschodzącym słońcem,
obserwując
jego wędrówkę po niebie.
Pijąc gorącą, słodką kawę
otworzyłam okno,
przywitałam się z wiosną.
Wróbelki zza igiełek choinki
dziwnie na mnie zerkały
świergoląc coś między sobą,
że to taki ze mnie niby ranny ptaszek.
A mój piesek smacznie jeszcze chrapie.
Nie obudziło go nawet
głośne pukanie do drzwi.
My rating
My rating
My rating
My rating
Nic dziwnego...
przecież była zmiana czasu, to widać jeszcze nie pora na wstawanie...:)My rating