Ubić, nie ubić?
Coś między nami skapcaniało;
gnuśność króluje i drętwota,
kiedyś w głos życie nam się śmiało,
chciało się śpiewać- deszcz, czy słota.
Sczezło nam jakoś , przykucnęło,
pomalowało świat na szaro,
zdusiło, zgniotło, zmięło, czknęło,
róż pozdzierało z okularów.
Nudą się toczy jak stonoga.
Ubić, nie ubić? A niech lezie!
Już na ostatnich człapie nogach,
i choć nie daje, to wciąż bierze.
RC 28.02.2012
gnuśność króluje i drętwota,
kiedyś w głos życie nam się śmiało,
chciało się śpiewać- deszcz, czy słota.
Sczezło nam jakoś , przykucnęło,
pomalowało świat na szaro,
zdusiło, zgniotło, zmięło, czknęło,
róż pozdzierało z okularów.
Nudą się toczy jak stonoga.
Ubić, nie ubić? A niech lezie!
Już na ostatnich człapie nogach,
i choć nie daje, to wciąż bierze.
RC 28.02.2012
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
no wiadomo, że nie ubić!My rating
My rating
My rating
My rating