Miejsce
"Niby należą do wszystkich - ale i tak będą tylko nasze... Tylko My potrafimy cieszyć się ich pięknem jak nikt inny...Miejsca..."
Miejsce
W moim magicznym, pachnącym lesie,
gdzie cmentarnym traktem sarny przemykają,
echo cichy śpiew ptaków podwyższa i niesie,
a jemioły drzewom uroku dodają.
Ileż to chwil spędzonych na długich spacerach,
z Tatą za reke jako malec, wśrod ciszy-
-rozmowy o ptakach, zwierzętach i drzewach-
chodziłem po szyszkach, ktorych nikt nie policzy.
Stamtąd już blisko nad brzegi jeziora,
z brzegów tych widać zadrzewiony kopiec;
A kiedy nadeszła juz zimowa pora
mogłem tam po lodzie ślizgając sie pobiec.
Ostatni raz byłem tam chyba jesienią,
Gdy ścieżki mokrymi liśćmi usłane;
Ryby wtedy jak lusterka łuskami sie mienią,
w wodach jeziora, co wiatrem spieniane.
Wspomnienie i ten widok w sercu pozostanie,
choć już tyle upłynęło czasu;
myślę o tych miejscach i zadaje pytanie
czy wróce jeszcze nad Ten mój brzeg i do tego lasu?
Miejsce
W moim magicznym, pachnącym lesie,
gdzie cmentarnym traktem sarny przemykają,
echo cichy śpiew ptaków podwyższa i niesie,
a jemioły drzewom uroku dodają.
Ileż to chwil spędzonych na długich spacerach,
z Tatą za reke jako malec, wśrod ciszy-
-rozmowy o ptakach, zwierzętach i drzewach-
chodziłem po szyszkach, ktorych nikt nie policzy.
Stamtąd już blisko nad brzegi jeziora,
z brzegów tych widać zadrzewiony kopiec;
A kiedy nadeszła juz zimowa pora
mogłem tam po lodzie ślizgając sie pobiec.
Ostatni raz byłem tam chyba jesienią,
Gdy ścieżki mokrymi liśćmi usłane;
Ryby wtedy jak lusterka łuskami sie mienią,
w wodach jeziora, co wiatrem spieniane.
Wspomnienie i ten widok w sercu pozostanie,
choć już tyle upłynęło czasu;
myślę o tych miejscach i zadaje pytanie
czy wróce jeszcze nad Ten mój brzeg i do tego lasu?
My rating
Moja ocena
dlaczego to przeoczyłem wcześniej?ładne ...
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating