za mało
Jeszcze kurzy się papieros,
Nie pierwszy, ostatni, lecz mało.
Jak zwykle przechodzę,
Z okna ścieka twoja nieobecność,
Zbyt mało razy spojrzałem ci w oczy,
Żeby zapomnieć.
Nie trzeba tu słów, nie opowiem,
Jak zawsze w oczach czuje i w uśmiechu,
Myśl,
Co przechodząc przez serce
Zapuka,
Może bym uratował
Serce,
Jedno wspólne
Wystarczy,
Lub na zawsze podzielmy,
Na dwoje.
2007r
Nie pierwszy, ostatni, lecz mało.
Jak zwykle przechodzę,
Z okna ścieka twoja nieobecność,
Zbyt mało razy spojrzałem ci w oczy,
Żeby zapomnieć.
Nie trzeba tu słów, nie opowiem,
Jak zawsze w oczach czuje i w uśmiechu,
Myśl,
Co przechodząc przez serce
Zapuka,
Może bym uratował
Serce,
Jedno wspólne
Wystarczy,
Lub na zawsze podzielmy,
Na dwoje.
2007r
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating