Spotkanie z ciszą
Twoja obecność jest subtelna.
Gdy wchodzisz do pokoju, kwiaty pachną od samego korzenia.
A zarys w szczegół się przelewa, choć wcale o to nie proszę.
Obejmując wić lepką, uwalniasz moją niedbałość
dyskretnie poprawiając bandaże… Wystarczy, niech mokną.
Nie chcę już o tym rozmawiać, przypomnij mi o sobie wiosną.
Gdy wchodzisz do pokoju, kwiaty pachną od samego korzenia.
A zarys w szczegół się przelewa, choć wcale o to nie proszę.
Obejmując wić lepką, uwalniasz moją niedbałość
dyskretnie poprawiając bandaże… Wystarczy, niech mokną.
Nie chcę już o tym rozmawiać, przypomnij mi o sobie wiosną.
Moja ocena
Ladny, nastrojowy. Pozdrawiam :))My rating
My rating
@
Moja ocena oznacza tyle że ten tekst mi coś przypomina czyli to powinien być właściwie komentarz a nie ocena.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
.
bardzo pięknyMy rating
My rating